Piękna lampa witrażowa , a właściwie lampeczka-świecznik.
Mała, ale pracochłonna,mamy nadzieję że p.Kasi się spodoba.
Witrażami zajmuje się oczywiście mój Mąż,ale ja z zazdrości czasem coś namaluję na szkle i udaję że to też witraż :))
Oto moje podróbki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz