Mały blog o dużych i małych "kwiatkach"mojego męża.
Kwiatkach czyli cudeńkach jakie wyczarowuje prawie każdego wieczoru ze szkła.
Wiele można zrobić ze szkiełek, najpiękniejsze budzące mój i znajomych zachwyt tu pokażę.
PS: no może czasem i swoim beztalenciem się pochwalę :))
pozdrawiam - żona Lecha.
GlassFlower
sobota, 19 maja 2012
Anioł - kolejna odsłona.
Po dłuższej przerwie,lżejsza o co najmniej 3570g i z nowym doświadczeniem, a przede wszystkim z małą Kasieńką na rękach,
przedstawię Wam nowe osiągnięcia mojego Męża.
Anioły trzy
Lampa zaprojektowana i wykonana od początku do końca w najdrobniejszych szczegółach przez
mojego Męża.Długo zastanawialiśmy się nad nazwą,[przewinęła się nawet nazwa koko euro spoko ] :)
doszliśmy do wniosku że pasuję do niej smuga (nie mylić ze Smuda).
Subskrybuj:
Posty (Atom)